,
Pierwszy Wschód Słońca w 2025 roku był przepiękny. Szkoda, że nasza Gazetka jest czarno-biała i nie możemy dać zdjęcia. Te pierwsze chwile jasności po Sylwestrze… W tym roku – coś fantastycznego! Niewielu na nie czeka po szaleństwach nocy.
Każdy Wschód Słońca jest wyjątkowy i można w nim odkrywać tyle piękna, ile tylko jesteśmy w stanie unieść zachwytu. Ten 1 stycznia był szczególny, nasycony, wielobarwny... A w całym roku tylko ten jeden jest… pierwszy.
Wszystko, co pierwsze jest w jakimś stopniu ekscytujące lub zaskakujące i pamiętamy to długo. Jest okryte tajemnicą, niepewnością, ale jednak w wielu przypadkach pociągające na tyle, że wciąż chcemy to odkrywać.
Pamiętasz pierwszy zachwyt w doświadczeniu Bożej obecności w Twoim życiu?
W moim życiu tych pierwszych zachwytów jest całe mnóstwo! Można pomyśleć: Ale jak to? Tylko raz można zachwycić się „pierwszy raz”.
No właśnie… u Boga nie ma nic niemożliwego!
On działa, dotyka, przemienia, chcąc wciąż czynić nas nowymi. Za każdym razem wydaje się jakbyśmy doświadczali tego pierwszy raz… „Wierzyć to […] wciąż na nowo odkrywać inność Boga, który się objawia” (ks. K. Freitag SAC).
A może to wciąż przed Tobą?
Nie wahaj się zrobić ku Niemu PIERWSZEGO kroku. On czeka na być może pierwsze od lat spotkanie z Tobą, na pierwszą szczerą rozmowę i chce powiedzieć Ci, że naprawdę nic nie da Ci takiego szczęścia jak powrót do „Twej pierwotnej miłości” (Ap 2, 3n).
ws